HCV – tajemniczy zabójca
W dniu pierwszego października obchodzimy Międzynarodowy Dzień Walki z Wirusowym Zapaleniem Wątroby typu C. Choroba ta jest wywoływana przez wirus HCV. WZW typu C jest jednym z największych zagrożeń dla zdrowia, ale świadomość społeczna tej choroby jest zatrważająco niska. Około 93% osób biorących udział w badaniu przeprowadzonym w 2007 roku przez OBOP nie wiedziało, czym jest groźny dla ludzi wirus HCV. Wirus ten odkryto dopiero w 1989 roku, a w 1992 roku rozpoczęto badania na jego temat. Według danych szacunkowych, liczba zakażonych nim osób sięga w Polsce aż 700 tysięcy. Dla porównania, na świecie wirusem HCV zakażonych jest aż 170 milionów ludzi. Niestety, aż 96% chorych nie zdaje sobie sprawy z faktu bycia zakażonym. Choroba rozwija się bowiem długo – poważne problemy zdrowotne mogą wystąpić po upływie nawet 35 lat.
Przebieg WZW typu C
Szacuje się, że u jednej piątej osób zakażonych wirusem HCV zostaje on samoistnie usunięty. Jeśli choroba nie jest leczona, przekształca się w formę przewlekłą, a ta często prowadzi do rozwoju marskości oraz raka wątroby. Zakażenie może również prowadzić do wystąpienia powikłań związanych z układem pokarmowym oraz do rozwoju chorób autoimmunologicznych (np. autoimmunologiczne zapalenie wątroby – AIH). Wówczas leczenie wirusa jest znacznie trudniejsze.
W diagnostyce WZW typu C wykorzystuje się badanie na obecność wirusa w krwi. Jeśli w próbce obecne są przeciwciała anty-HCV, zleca się dodatkowe badania, np. próby wątrobowe, USG lub badanie materiału genetycznego wirusa.
Profilaktyka zakażeń WZW typu C
Zakażenie WZW typu C ma miejsce w wyniku kontaktu z krwią nosiciela. Zanim wykryto wirus HCV, do zakażenia często dochodziło podczas przetaczania krwi. Obecnie krew jest rutynowo badana w kierunku obecności wirusa, dlatego zabieg ten jest całkowicie bezpieczny. Dla kontrastu, znaczne ryzyko zakażenia wiąże się z operacjami chirurgicznymi i zabiegami, w czasie których wykorzystuje się sprzęt wielokrotnego użytku. Ryzyko pojawia się, jeśli sprzęt ten nie był prawidłowo wysterylizowany. Do zakażenia może dojść również wtedy, gdy sprzęt jednorazowy jest używany wiele razy – chodzi tu szczególnie o igły i strzykawki.
Na zakażenie wirusem HCV narażeni są zwłaszcza pacjenci dializowani, dlatego w centrum dializ tak ważne jest przestrzeganie wszelkich procedur bezpieczeństwa. Ostrożność należy zachować również w studiach piercingu i tatuażu, a także w gabinetach fryzjerskich i kosmetycznych. Od czystości w tych miejscach i przestrzegania przepisów BHP zależy nasze zdrowie, warto więc korzystać z usług osób dbających o sterylne warunki pracy. Jednorazowe rękawiczki i systematyczna sterylizacja sprzętu to nie luksus, a konieczność!
Niektórzy zastanawiają się, czy w czasie codziennych kontaktów z osobą zakażoną mogą zarazić się wirusem HCV. Eksperci uspokajają jednak, że przy zachowaniu zasad higieny ryzyko zakażenia jest niewielkie. Należy pamiętać o tym, by nie dzielić się z zakażoną osobą szczoteczką do zębów, żyletkami lub cążkami, czyli przedmiotami osobistymi, na których może pojawić się niewielka nawet ilość krwi tej osoby. Zwykłe czynności (całowanie, dotykanie i jedzenie posiłków przyrządzonych przez zakażoną osobę) nie są ryzykowne. Stosunkowo bezpieczne są również kontakty płciowe z osobą będącą nosicielem wirusa. Tylko w 1% przypadków zakażenia następuje w ten sposób. Oczywiście, im większa jest liczba partnerów seksualnych, tym większe jest ryzyko zakażenia.
Niestety, nie wynaleziono jeszcze szczepionki przeciw WZW typu C. Z tego powodu profilaktyka tej groźnej choroby ogranicza się obecnie do zachowania ostrożności, przestrzegania higieny i badania się na obecność przeciwciał wirusa. Wczesne
wykrycie choroby pozwala bowiem na skuteczne leczenie. Odpowiednio szybkie wdrożenie leczenia może zatrzymać rozwój WZW typu C, zanim choroba spustoszy organizm.
(Sara Marska-Maj)